Większość kolekcjonerów zna pieniądze znaczkowe z Carskiej Rosji z portretami carów. Bez cienia wątpliwości włączamy się do swoich kolekcji jako substytut banknotów ówczesnych czasów. Jednak mało kto słyszał o duńskich pieniądzach znaczkowch, które mają niezwykłą historię, wartą poznania.
Na początku II wojny światowej, w 1939 roku Dania wydała deklarację neutralności. Mimo to w ciągu kilku miesięcy wojska niemieckie przekroczyły ich granicę i nie udanej wojnie obronnej, naziści zmusili rząd duński do poddania się okupacji wojskowej. Niemal natychmiast cała miedź (oraz jej stopy) w kraju została przejęta przez niemiecką machinę wojenną. Wszystkie drobne duńskie brązowe monety (1, 2 i 5 ore – odpowiednik polskiego grosza) szybko zniknęły z obiegu. W lutym 1941 r. udało się wyemitować aluminiową wersję monet 2 i 5 rud, ale trudno było zastąpić bardzo popularne monety o nominale 1 ore.
W maju tego samego roku lokalne duńskie władze i przedsiębiorstwa handlowe zaczęły wydawać jako substytut drobnej monety, znaczki 1 ore przyklejone do tektury i zamknięte w celofanie, tzw. encased portage stamps money (zamknięty pieniądz znaczkowy). Firmy wykorzystywały rewers znaczka do własnej reklamy. Pomysł szybko się przyjął wśród miejscowej ludności. Zanim wybito aluminiową monetę zastępczą, w obiegu znajdowało się ponad osiem milionów banknotów-znaczków 1 ore. Nominały 2 i 5 ore są znacznie rzadsze.
Te duńskie osobliwości niezwykle trudno dostać poza Danią. Dopiero po intensywnych negocjacjach z duńskimi kolekcjonerami i dealerami, „znaczki” wyszły w świat. Jako jeden z pierwszych, Jörgen Somød, wiodący autorytet w dziedzinie duńskich znaczków pieniężnych, udostępnił swoje „duplikaty”, czyli wariacje kolorystyczne strony z reklamą. Zachował tylko po jeden egzemplarzu z każdej firmy. Drugim ważnym przełomem sprzedaży kopenhaskiej kolekcji znaczków. Ze względu skupienie większości okazów w rękach niewielkiej ilości duńskich kolekcjonerów, jeszcze do niedawna nie było możliwości poznania historii duńskiego pieniądza papierowego przez zagranicznych kolekcjonerów. Obecnie można trafić na niewielkie zbiory ów „znaczków” w renomowanych zagranicznych domach aukcyjnych Heritage Auction oraz WorthPoint.
Źródła:
Źródło:
timbresmonnaies.wordpress.com
robertsworldmoneyblog.com